- Ty i wagary no chyba coś Ci się w głowie poprzewracało - powiedziałem ze śmiechem .
- Idziemy po resztę i bez marudzenia z resztą i tak nie chciało Ci się iść - powiedział Mike.
- No to dalej rusz dupę w troki i heja a nie stoisz na środku chodnika - nie mogłem powstrzymać się od śmiechu .
5 minut później byliśmy pod chatą Roba, okazało się, że wszyscy tam siedzą.
- Ej chłopaki ! - wydarł się Spike który biegł wymachując kartkami i potykając się o dywan który leżał przed salonem .
- Żyjesz, bo niezłą glebę zaliczyłeś ? - zadrwił Dave.
- Tak żyję słuchajcie Chester dokończył naszą piosenkę i napisał nową - powiedział to wstając z podłogi i się otrzepując.
- Nie pierdol tylko daj ! - krzyknął Joe .
- Kurdę to jest świetne ! - wykrzyczał Brad który wyrwał kartki Joshepowi .
- Takie tam byle co - stwierdziłem z uśmiechem .
- Jak to jest byle co to ja jestem ksiądz - powiedział Rob.
- Jak ty ksiądz to ja wokalista - zaśmiałem się .
- Zagrajmy te piosenki w końcu jesteśmy u Roba - rzucił Mike.
- Dobry pomysł ale do One Step Closer potrzebuję rapera więc ... - spojrzałem na Spike'a zabójczym spojrzeniem .
- No pewnie ! - wydarł się jak małe dziecko które dostanie lizaka.
Graliśmy prze półtorej godziny, gdy Brad stwierdził, że przeszedł by się do Lincoln Park.
- To co idziemy ? - zapytał z niecierpliwością Joe .
- Okey ruszmy się - uśmiechnął się Farrell .
Kiedy dotarliśmy na miejsce Shinoda podsunął pewien pomysł ...
- Może tak utworzymy zespół ? - zapytał i patrzył na nas błagalnie.
- Hmmm ... no nie wiem nie za szybko - wtrącił Delson .
- Jakie tam za szybko ja jestem za ! - krzyknął Dave.
- My też - stwierdzili stanowczo Rob i Joe /
- Chazz a ty ? - zapytał Mike .
- No niech Ci będzie - powiedziałem po dłuższym zastanowieniu.
- Jezu Chester kocham Cię ! - wydarł się i rzucił się na mnie Shinoda.
- Ej nie w miejscu publicznym jeszcze nas za gejów wezmą - zaśmiałem się .
- No dobra to mamy zespół ale jak go nazwiemy ? - dopytywał Joe.
- Dobre pytanie - rzekł Brad .
- Może Lincoln Park w końcu i tak go lubimy ? - walnął Rob.
- No chyba jednak nie to nazwa zastrzeżona - powiedziałem.
Po dłuższym namyśle ...
- Mam Linkin Park ! - wydarłem mordę .
- Zajebiste, zostaje ! - krzyknęli wszyscy .
- No to mamy wszystko - zaśmiałem się .
- No to trzeba się na jakąś imprezę załapać - wydusił Dave .
- Zbliża się turniej zespołów początkujących co wy na to idziemy ? - zapytał Mike .
- A czy my jesteśmy początkujący, zaawansowani to tak mamy 2 piosenki - zadrwił Brad.
- Ty zawsze musisz coś walnąć nie ? - zaśmiałem się do niego .
- Najlepsze jest to, że gramy w mikołajki - uśmiechnął się Joe .
- Jeszcze nie gramy musimy iść się zapisać - rzekł Rob .
- To, to jest za 2 dni ?! - zdziwił się Farrell .
- No tak więc nie mamy dużo czasu - odparłem.
Jak zawsze z opóźnieniem :D ale jest ;)
Miłe słówka <3 Pisz dalej :D /Alis
OdpowiedzUsuń